Ślub Plenerowy
Ewelina i Piotr

Ślub plenerowy Eweliny i Piotra był moim ostatnim reportażem ślubnym w 2021 roku. Wydawało się, że po całym sezonie i kilkudziesięciu ślubach nic mnie nie zaskoczy, ale nic bardziej mylnego. Na miejsce przygotowań przyjechałem tradycyjnie z zapasem czasowym. To co mnie w pierwszej chwili powaliło na kolana to po pierwsze - niesamowita swoboda, po drugie - wszystko to co się działo, było na maxa w rytmie slow. Tego dnia działałem sam, bez żadnej ekipy filmowej. Przyznam, że jak lubię pracę z kreatywnymi osobami, tak ten jeden raz miałem pełną swobodę działania i wyłączność. W efekcie mogłem w 200% oddać się uczcie obserwacji oraz dokumentowania tego co się dzieje, bez jakiejkolwiek ingerencji.



Przygotowania w naturalnym rytmie


Wszystko działo się głównie w jednym pokoju, którego klimat idealnie trafiał w moje fotograficzne gusta. Miałem do dyspozycji narożniki, czy inne meble za którymi jak ninja skrywałem się, chłonąc matrycą aparatu wszystko co się działo. Śmiało mogę stwierdzić, że pod względem reporterskim to jedne z lepszych przygotowań jakie mogłem uwiecznić. Dominuje w nich niczym nie zmącona naturalność, swoboda i ileż niesamowitych wątków, które nie sposób było w całości w tym wpisie zmieścić. Będący już na miejscu i przybywający kolejni goście idealnie dopełniali historię tego pięknego dnia. Dzieci biegające po oparciu kanapy, potem Ewelina barująca się z kolczykami, a w tle przechadzający się jej ukochany Piotr, wydzwaniający do świadka z zapytaniem „Stary gdzie jesteś?”. Następnie było wspólne ubieranie, bez ciśnienia, na luzie i w wyśmienitym humorze wszystkich uczestników.


A ich stylówki ? Kosmos!
Sami przyznajcie. Wiązanka Eweliny z bażancimi piórami oraz piękny makijaż, suknia, beżowa kurtka. Sztos!
A Piotr ? Co tu dużo pisać – Czesław Niemen jak nic! Idealnie skrojony garnitur, kapelusz i fajka! Sztos!


Podsumowując w jednym słowie przygotowania - SZTOS!



Let it rain !


Docierając na miejsce przyjęcia i zarazem miejsca ceremonii pomyśleliśmy, że mamy idealne szczęście z pogodą, ponieważ ładnie świeciło słoneczko. Na ślub plenerowy, w październiku – ideolo. Niestety tuż przed ceremonią oberwała się chmura, ale patrząc na zdjęcia, dodało to plus 100 punktów do zajebistości, klimatu i wyjątkowości tego dnia. Pomimo, że padało dominowała mega radość u wszystkich. Na koniec jak na ironię przystało, zaraz po ceremonii przestało padać. Zbaczając na chwilę od tematu, pochwalę się bo zdjęcie gości obserwujących ceremonię z awaryjnego namiotu, zdobyło wyróżnienie jako zdjęcie roku i brązowy medal w kategorii „Family & Guests” na międzynarodowym konkursie profesjonalnych fotografów ślubnych (World’s TOP 25 Wedding Photographers Contest) organizowanym przez Prowed Award.



Party time !


Ewelina i Piotr przywitali swoich gości lampką szampana, były życzenia, toasty i pierwszy taniec, po którym goście odpalili 100% mocy. Faktem jest, że biegałem tego dnia jak szalony, bo praktycznie wszędzie coś się działo. Rzecz jasna biegałem przy stołach, przy stoliku z pokaźną ilością naleweczek własnego wyrobu, na parkiecie, czy w miejscu na selfiaki, nawet na zewnątrz w przerwach na tzw dymka. Wszyscy zaproszeni goście, rodzina i bliscy Młodej Pary dali z siebie maksymalnego maxa. Byłem zaskoczony jak szybko minął czas mojej pracy, od razu pomyślałem „kurczę kiedy to zleciało?!”
Wspaniały dzień, wspaniała uroczystość i epicka impreza, która na pewno skończyła się dopiero nad ranem.


Ewelino, Piotrze dzięki za zaufanie i mega zakończenie sezonu 2021. To był istny reporterski sztos!


Miejsce przyjęcia – Leśny Dwór – Dom Weselny

Kwiaty – Pracownia Konevka

Prowed Award – World’s TOP 25 Wedding Photographers Contest